30 kwietnia 2016

Historia lubi się powtarzać...

Rok 1837 Parafia Nakło

4 stycznia w parafii nakielskiej stawia się Anzelm Kępski, owczarz aktualnie przebywający w Nakle i rejestruje syna Kacpra, urodzonego dzień wcześniej z niego i Magdaleny z Kobylańskich. Matką chrzestną chłopca jest Anna Świerczyna, siostra ojca Anzelma (Wojciecha Kępskiego). Cztery dni później w tej samej parafii, pojawia się Kazimierz Himowski, propinator z Nakła i zapisuje u księdza narodziny swojego syna. Julian Hipolit urodził się 6 stycznia, z Kazimierza i Barbary z Kobylańskich (!) Rodzicami chrzestnymi Juliana Hipolita zostają ksiądz Łukasz Tarnawski i pani Marianna Kruszyńska, żona zastępcy wójta gminy Nakło. W tym samym roku, 9 kwietnia pojawia się w parafii jeszcze brat Kazimierza, Napoleon Himowski, który rejestruje swoją córkę Juliannę Antoninę urodzoną 8 kwietnia z niego i Urszuli z Margasińskich. Matką chrzestną dziewczynki zostaje Barbara Himowska (jak sądzę żona Kazimierza)

Kazimierz Himowski przebywał w Nakle czasowo, dzierżawiąc jakiś alkoholowy przybytek. Dzieci, które przyszły na świat przed Julianem Hipolitem i po nim, wszystkie urodziły się w Koniecpolu. Napoleon, który był ekonomem i zarządcą w szpitalu świętej Joanny w Koniecpolu, również pojawił się w Nakle czasowo, w tym samym okresie co brat.

Anzelm Kępski z racji tego, że był owczarzem, co jakiś czas (często) zmieniał miejsce pobytu. Do Nakła trafił najprawdopodobniej z miejscowości Piasek (parafia Potok Złoty). Tam w 1834 roku urodził się jego syn Franciszek Tomasz. W Nakle urodził  się natomiast wspomniany Kacper, oraz Julianna i Jan. Późniejsze dzieci przyszły na świat w parafiach Przyłęk i Włodowice.

Żona Anzelma Kępskiego, Magdalena z Kobylańskich i żona Kazimierza Himowskiego, Barbara z Kobylańskich były ze sobą spokrewnione. Pochodziły z dużej rodziny Kobylańskich z Koniecpola i obydwie urodziły się w tym mieście. Barbara w roku 1800, a Magdalena trzynaście lat później.

Rok 1972 Sosnowiec

W parafii pod wezwaniem św. Joachima w Sosnowcu związek małżeński zawarli: Anna z Chimowskich i Stefan Wilczyński, syn Stefana i Florentyny z Kępskich. To moi rodzice.

Kościół w którym rodzice brali ślub (zdjęcie i opracowanie graficzne mojego autorstwa)


Po 135 latach historia zatoczyła koło, łącząc ponownie rodzinę Himowskich i Kępskich. Niemożliwe? A jednak! Takie rzeczy tylko w genealogii :)

1 komentarz:

  1. Marek KĘPSKI....... proszęę o kontakt pod markepski@o2.pl

    OdpowiedzUsuń